APOKRYFY
c
zyli wymyślone przez Lema nieistniejące książki, opisane przez niego tak sugestywnie, że były osoby, które potem publicznie zapewniały, iż mają je u siebie na półce. Autor zaczyna pisać recenzje oraz wstępy do fikcyjnych, wymyślonych przez siebie utworów w latach siedemdziesiątych. Zostały one wydane w takich tomach, jak “Doskonała próżnia”, “Wielkość urojona”, “Biblioteka XXI wieku”, czy “Prowokacja”. Recenzje są kunsztownymi, skondensowanymi formami literackimi, które stanowią błyskotliwą syntezę fabuły, świata wyobrażonego oraz warstwy problemowej omawianego dzieła.
W Lema widmowej bibliotece jest jednak coś więcej niż tylko zmęczenie fabulacją: rolę najistotniejszą gra w tych utworach nie tyle skrótowość, ile dwupoziomowość prezentacji zmyślonego dzieła, wplecenie jej w tok opowieści elokwentnego a fikcyjnego „recenzenta”, który nie tylko streszcza, ale też wyraża swoje zdanie o poglądach i twórczej kompetencji równie fikcyjnego autora. W ten sposób każda idea jawi się owinięta w podwójnie dystansujące opakowanie, wpleciona zostaje od razu w Wielkie Gadanie, które jest krwiobiegiem kultury, instancją pośredniczącą nie tylko w naszych próbach docierania do materialnej prawdy o świecie, ale też w każdym porozumiewaniu się ludzi między sobą. Ta elokwencja robi czasem wrażenie komiczne i sama jest przedmiotem parodii, ale niekiedy jawi się jako swoisty amortyzator, chroniący przed apodyktycznością jakiejś idei, jej bezceremonialnym czy wręcz brutalnym kwestionowaniem wszystkiego, do czego skłania nas w myśleniu przyzwyczajenie czy tzw. zdrowy rozsądek.Jerzy Jarzębski
Książki Stanisława Lema dostępne w księgarni Wydawnictwa Literackiego