HUMOR
zyli znak firmowy twórczości Lema, który doprowadził do perfekcji sztukę mówienia o zasadniczych kwestiach w tonacji żartobliwej. Śmiało też stosował odwrotny zabieg, czyli przedstawiał treści absurdalne ze śmiertelną, rzeczową powagą. Takie zderzanie ze sobą kontrastów jest charakterystyczną metodą twórczą Lema, którego pisarstwo czerpie siłę z napięcia pomiędzy przeciwieństwami. Doskonale potrafił przy tym śmiać się również z samego siebie, a na kartach jego powieści znajdziemy sporo ironicznych autoportretów. Jak choćby Chloryan Teorycy dwojga imion Klapostoł z “Cyberiady”, niedoceniany myśliciel-anachoreta, którego już samo nazwisko stanowi połączenie osła z apostołem. Błyskotliwy, oryginalny, szalenie różnorodny humor pełni w książkach Lema całkiem poważną rolę. Jak sam autor wyjaśniał w liście do Michaela Kandla, “lukier dowcipu” ma za zadanie osłodzić gorzką pigułkę, którą musi przełknąć czytelnik.
Ma Pan rację — oczywiście humor mój jest infernalny. O to właśnie szło, inaczej, myślę, lektura byłaby już nadto odpychająca. Lukier dowcipu osładza pigułkę tylko w momencie jej połykania, potem pozostaje gorycz, której, nie muszę chyba Pana zapewniać o tym, nie wymyśliłem sobie prywatnie, bo pochodzi ona raczej z zewnątrz, tj. ze świata, w jakim żyjemy.
“Sława i fortuna. Listy do Michaela Kandla”
Książki Stanisława Lema dostępne w księgarni Wydawnictwa Literackiego