Scroll Top
ul. Narvik 66, 30-437 Kraków, Polska
KOSMOS
Kosmos to coś potwornego — z tym że on jest wszędzie, w biurku, w ekskremencie, w zębie, w kościach żywego człowieka, a nie tylko w jakichś tam gwiazdach i innych mgławicach. I zamachy na Kosmos moich postaci muszą się źle kończyć, taki jest porządek rzeczy — nie wydaje mi się, żeby tu można wymyślić cośkolwiek innego (inne wyjście) UCZCIWIE. Stąd tak mnie pewno irytuje owa głuptacka nonszalancja, z jaką SFictioneers poklepują ten Kosmos… i robią z niego babki z piasku.

“Sława i fortuna. Listy do Michaela Kandla”

KOSMOS

c

czyli coś potwornego. Lem miał holistyczne podeście do wszechświata. Uważał, że jest układem nieskończonym, ale przy tym zamkniętym. W naszych ciałach znajdują się atomy, które narodziły się 7 miliardów lat temu, w Wielkim Wybuchu. Kosmos to gigantyczny tygiel, który topi i wypluwa materię kosmiczną. Jedną z najbardziej brawurowych hipotez Lema jest przedstawiona w “Dziennikach gwiazdowych”, że nasze uniwersum to rodzaj gigantycznej kwantowej fluktuacji, czyli powstało niejako na kredyt, z powodu złamania zasady zachowania energii. “Wszechświat jest takim samym odstępstwem od praw fizyki, jakim bywa w najmniejszej skali mezon!” Jak to często w wypadku żartobliwych pomysłów Lema bywa, ten trop podjęła później całkiem poważna nauka. W każdym razie impuls, jaki legł u początków narodzin świata, wciąż pozostaje zagadką i tajemnicą.

Książki Stanisława Lema dostępne w księgarni Wydawnictwa Literackiego

Zostaw komentarz