Scroll Top
ul. Narvik 66, 30-437 Kraków, Polska
KRAKÓW

PLANETA LEM – PROJEKT JEMS ARCHITEKCI

KRAKÓW

c

zyli miasto, które wygrało los na kosmicznej loterii i stało się punktem docelowym wyjazdu Lema ze Lwowa. Gdyby rodzina Lemów, jak większość repatriantów, pojechała dalej, na Ziemie Odzyskane, wtedy Wojciech Zemek byłby sfrustrowanym nauczycielem języka polskiego na jakiejś głuchej prowincji, a Planeta Lem powstałaby zapewne we Wrocławiu. Miasto Kraków dopiero kilka lat temu dostrzegło potencjał nazwiska pisarza dla budowania swojego wizerunku i zaczęło podejmować nieśmiałe próby jego zagospodarowania. Co roku Miasto stara się uczcić we wrześniu urodziny Lema, powstało kilka okołolemowych murali, natomiast w fazie koncepcyjnej wciąż pozostaje sztandardowy projekt, Centrum Kultury i Języka, które ma powstać w dawnym Składzie Solnym na Zabłociu.

Pociąg zresztą miał jechać dalej, ale nas wyjęto z wagonu, bo mieliśmy w Krakowie pewnego znajomego, z którego żoną przyjechaliśmy. Pani Ola — dawna „biała” Rosjanka — była naszą bliską przyjaciółką. Mówiła po polsku z rosyjskim akcentem. Wyszła za kolegę ojca, który też był laryngologiem. Wyjechał do Krakowa wcześniej niż my, bo we Lwowie zaczęła mu się pod nogami palić ziemia, choć nie wiem dobrze, dlaczego. Został zatrudniony w fabryce zgrzebeł końskich i systematycznie co niedziela chodził na wyścigi konne. Prowadził dosyć luksusowe życie. To on przygotował nam lokum przy ulicy Śląskiej 3 mieszkania 2 w Krakowie. Były tam tylko dwa pokoje. On z żoną mieszkał w jednym, a my z matką i ojcem w drugim. Była tam też mała nyża, w której pierwszy raz przyjmowałem moją przyszłą narzeczoną.

“Tako rzecze Lem”

Książki Stanisława Lema dostępne w księgarni Wydawnictwa Literackiego

Zostaw komentarz